Filozofia jest sztuką życia. Cyceron

Odcinek 710

Odcinek 710, M jak miłość !, Teksty Odcinków

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Marek nie zrywa romansu z Gra�yn�, mimo, �e coraz trudniej utrzyma� go w tajemnicy. Gdy odwiedza kochank� w domu, zastaje ich razem Micha�� �ona ok�amuje jednak �agod�, �e Mostowiak przyjecha� do niej tylko jako przyjaciel. Przekonuje m�a, �e szuka�a pocieszenia - po tym, jak dowiedzia�a si�, �e jest bezp�odna.Dzie� rocznicy �lubu Mostowiak�w. Lucjan ma dla Basi romantyczn� niespodziank�: dekoruje sypialni� s�onecznikami - bo w�a�nie tymi kwiatami obsypa� j�, gdy przyj�a jego o�wiadczyny� Wr�cza te� �onie na pami�tk� wisiorek. Z okazji jubileuszu dziadk�w, do domu przyje�d�a niemal ca�a rodzina. Do Grabiny zagl�da te� Pawe� - razem z Majk�. A po drodze� prosi dziewczyn� o r�k�! I na rodzinny zjazd oboje docieraj� ju� jako narzeczeni.Hanka jedzie na odczytanie testamentu Jaroszego, wspierana przez Mart�. Nie wie, �e Jaroszy �yje - ukrywa si� pod fa�szywym nazwiskiem i planuje wyjazd za granic�. Tymczasem Wojciechowska spotyka u notariusza Jurka. Od razu rozpoznaje w nim autostopowicza - z�odzieja. Oskar�a ch�opaka o kradzie� portfela� A kilka godzin p�niej, Henio zgub� znajduje. Okazuje si�, �e portfel wpad� w aucie za siedzenie. Z kolei Ania bardzo �le znosi pobyt w przedszkolu. Marta jest tym za�amana, jednak Budzy�ski jej problemy bagatelizuje. Za to Szymon od razu okazuje przyjaci�ce wsparcie� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Tematy

    Cytat


    Facil(e) omnes, cum valemus, recta consili(a) aegrotis damus - my wszyscy, kiedy jesteśmy zdrowi, łatwo dajemy dobre rady chorym.
    A miłość daje to czego nie daje więcej niż myślisz bo cała jest Stamtąd a śmierć to ciekawostka że trzeba iść dalej. Ks. Jan Twardowski
    Ad leones - lwom (na pożarcie). (na pożarcie). (na pożarcie)
    Egzorcyzmy pomagają tylko tym, którzy wierzą w złego ducha.
    Gdy tylko coś się nie udaje, to mówi się, że był to eksperyment. Robert Penn Warren