Filozofia jest sztuką życia. Cyceron

Och

Och, ♦z napisami

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:59:Czeć!00:01:00:- Holly.|- Eric.00:01:01:- Messer.|- Messer?00:01:03:- Wszyscy tak na mnie mówiš.|- Miło cię w końcu poznać.00:01:08:- Spóniłem się?|- Tylko godzinkę.00:01:10:Kończyłam się pindrować,|Alison mówiła, że to w twoim stylu, więc...00:01:14:- Peter mówił, że to powiesz.|- Tak?00:01:19:- Fajnie... Idziemy?|- Jasne.00:01:22:Zjedzmy kolację.|Jestem głodna jak wilk. Minęła godzina.00:01:26:Przeniosłe się do Atlanty?00:01:30:- Skšd znasz Pete'a?|- Poznalimy się w liceum.00:01:35:Dziękuję.00:01:36:My z Alison byłymy|razem na studiach.00:01:39:- Gdzie masz auto?|- Tutaj.00:01:43:Proszę bardzo.00:01:46:Wskakuj.00:01:47:Tylko mocno się trzymaj.|Bez dwuznacznoci.00:01:51:- Nie jestem odpowiednio ubrana...|- Co?00:01:54:Jestem le ubrana|do tak szybkiej jazdy!00:01:58:Sorry...00:01:59:Nawet nie podniosę|tak wysoko nogi...00:02:03:Ja mogę poprowadzić.00:02:05:Mam tam nowe auto,|uwielbiam nim jedzić.00:02:08:- Fajna bryka.|- Dzięki.00:02:11:Wskakuj!00:02:20:No dobra.00:02:23:Dokšd jedziemy?00:02:26:Gdzie zrobiłe rezerwację?00:02:29:Mówiłe o tym.|Nic nie zarezerwowałe?00:02:32:- A miałem?|- Spoko, nieważne.00:02:34:Możemy jechać gdziekolwiek.00:02:36:Może... ty wybierz.00:02:38:Zajmiemy stolik i zjemy w rodku.00:02:41:Co powiesz na Café Five?|Byłe tam?00:02:45:- Brzmi niele.|- Moja kumpela z gastronomika jest tam...00:02:50:- Moja komórka.|- No słyszę.00:02:51:- Odbierz.|- Niech nagrajš się na pocztę.00:02:56:Mówiłam o przyjaciółce|z gastronomika...00:03:02:Odbierz, nie krępuj się.00:03:04:Poczekam.00:03:09:Czeć ci.00:03:13:Znasz mnie, jak zwykle|co kombinuję.00:03:17:Jasne.|O jedenastej?00:03:20:Wiesz co?|Niech będzie 22.30.00:03:24:Dobra, do zobaczenia.00:03:29:Przepraszam...|Przyjaciółka jest chora.00:03:34:Wiesz, że nie musimy tego robić.00:03:37:Serio?00:03:40:- W porzo.|- Ty na poważnie?00:03:43:Bšdmy szczerzy.00:03:44:Od poczštku mnie nie polubiła.00:03:47:Nasi wspólni znajomi to ustawili,|zróbmy to dla nich.00:03:51:Mamy udawać kilka godzin,|że rozmowa się klei?00:03:54:W najlepszym przypadku,|upijemy się i wylšdujemy w łóżku.00:03:57:Ale z ciebie za gbur!00:03:59:Jest sobota.|Trzeba się zabawić.00:04:02:Mogę odwiedzić przyjaciółkę,|a ty...00:04:07:to, co lubisz robić|w sobotnie wieczory.00:04:09:Wyglšdasz na mola ksišżkowego.|Możesz poczytać.00:04:13:- Masz bloga?|- Bloga? Wiesz co?00:04:16:Chciałe, żeby ta randka wypaliła?|Dam ci radę.00:04:20:Nie spóniaj się godzinę|i nie umawiaj się przy mnie z innymi!00:04:23:- Jest chora!|- Jasne.00:04:24:Wyleczysz jš swoim|magicznym fiutkiem?00:04:30:- Dobra, chcesz dokšd ić...|- Boże, nie!00:04:34:Na pewno nie!|Oszalałe?!00:04:37:Wysiadaj z samochodu!00:04:42:- Nie wiem, co oni sobie myleli.|- Ja też.00:04:47:Jezu, Alison! Wynagrodzisz mi to,|jeli go więcej nie zobaczę...00:04:57:Jeste najważniejszš|kobietš w moim życiu.00:05:01:Alison jest siostrš,|której nigdy nie miałam.00:05:05:Strasznie cię kocham,|dziękuję wam obojgu.00:05:12:Patrz na Messa.|Z tyłu.00:05:23:{y:b}OCH, ŻYCIE00:05:26:{y:b}Tłumaczenie:|kuba9900:05:29:Chciałam wyrazić, jak bardzo|jestem podekscytowana.00:05:32:Kocham cię, Alison!00:05:33:Messer, moja kolej!|Miałe swoje 5 minut.00:05:38:- Pani jest druhnš?|- Tak.00:05:40:Zamienicie się?|Niech pani stanie koło panny młodej.00:05:48:Jestem obok was.00:05:50:Nie dotykaj mnie!|Wiedziałam!00:05:52:Przestań!|Nie podpuszczajcie go!00:05:55:Przestań!|Boże!00:05:59:Nie mogę stać koło niego.00:06:03:Czeć.|Jestemy na wištecznej imprezie.00:06:07:Proszę.00:06:09:Jak tam pierwsza randka?00:06:11:Jak było?|Opowiadaj.00:06:14:Ej, Mess.00:06:17:- Ona pracuje.|- Stary, daj kamerę.00:06:22:Patrz...00:06:23:Chod, zobacz co|Alison ma "w piekarniku".00:06:26:Wybaczcie na chwilkę.00:06:29:No proszę.00:06:31:- Moja córeczka.|- Już niedługo.00:06:35:Nie ciskaj brzuszka.00:06:37:Czeć, Holly.|Co to?00:06:41:No już, mały,|wišteczny buziak.00:06:45:Fajnie.|Wesołych wišt!00:06:47:Dupek!00:06:49:Hej, mała.00:06:51:Jejku!00:06:55:Poczekaj na swojš kolej, Messer.00:06:57:Jest z ciociš Holly.00:06:59:- Uważaj, delikatnie.|- Trzymam jš.00:07:05:- Skarbie.|- Tylko się droczę.00:07:06:Wszystko gra.00:07:07:- Jak mała piłeczka.|- Przestań, Messer!00:07:12:Przestań, mówię poważnie!00:07:19:Koty majš małe kocięta00:07:22:Psy - szczenięta00:07:27:Konie - rebaki00:07:30:Owieczki - małe jagništka00:07:35:Krowy - cielęta00:07:38:Duże słonie - małe słoniki00:07:42:Lwy i leopardy - małe kociaki00:07:45:Taki jest ten wiat00:07:56:Porzyga się jak będziesz tak robił.|Ma teraz taki okres.00:07:59:Podoba jej się.00:08:02:Prawda, Soph?00:08:03:Tylko dla ciebie|będę się golił, wiesz?00:08:06:Czemu Liz nie wpadła?|Mylałem, że się angażujecie.00:08:09:Skończyło się parę tygodni temu.|Nie wyszło nam.00:08:13:- Czemu?|- Nie wiem.00:08:14:Nie mogłem sobie wyobrazić,|jak się razem starzejemy.00:08:17:- Mylałem, że jš lubisz.|- Chyba ty. Była tylko fajnš dupš.00:08:22:Skarbie, zapłać chłopakom|od dmuchanego zamku.00:08:27:Sponili się,|i wszystko za nich robię.00:08:29:Ale czemu by im nie zapłacić?00:08:32:Zabieram Sophie do|nowego lekarza rodzinnego.00:08:36:Majš tam przystojnego doktora.00:08:40:Anderson Cooper|przy nim wymięka.00:08:44:Zauważyłam brak piercionka,|więc pogadałam z pielęgniarkš.00:08:50:- Nie.|- Udałam, że ma fajne tipsy.00:08:51:- Zgodziłymy się na przerwę od facetów.|- Skšd wiesz, że nie jest fajny?00:08:55:- Masz najgorsze wyczucie na wiecie.|- Daj przykład.00:08:59:Kieszonkowiec.|Goć z aparatem na zębach.00:09:00:Nie wierzę.|To niby moja inicjatywa?00:09:04:Nie wspomnę o porażce|z Messerem.00:09:07:To był pomysł Petera.|Ja go prawie nie znałam.00:09:09:Wiedziała, że tak na siebie mówi.|Powinna mnie wspierać.00:09:12:Nie krytykuj mnie,|bo nie noszę piercionka.00:09:15:Nie krytykuję.00:09:17:Rób dalej liczne dzieciaczki,|a ja będę je rozpieszczać.00:09:22:Wyglšda lepiej|niż mój tort weselny.00:09:25:- Ja go robiłam.|- Był trochę suchy.00:09:28:Nie wpuszczajcie żadnych grubasów,|gdy w rodku sš dzieci.00:09:33:Jaralicie trawkę?00:09:34:- To nielegalne.|- Spaliłe się.00:09:37:Pokaż, co tam masz.|Mam wezwać gliny?00:09:41:Nie, proszę.|Mój ojciec jest pastorem.00:09:45:Zabieram to. Następnym razem|będziecie mieć kłopoty.00:09:49:- Zmiatajcie.|- Ale...00:09:50:- Wypad.|- Wypad!00:09:52:- Kupiłem to.|- Nie do pomylenia!00:09:55:Gówniarze od dostaw|zawsze sš zjarani.00:09:58:- Komu potrzebny diler?|- Sporzšdniej.00:10:01:Spokojnie, raz na rok,|gdy przyjdzie dobry czas...00:10:03:razem z Alison wracamy|do czasów młodoci.00:10:05:Raz do roku?00:10:07:- Jasne...|- No, może dwa razy.00:10:09:Wchodzimy?00:10:12:- Messer, nie za mocno.|- Ona to uwielbia, zobacz.00:10:16:- Mess, ostrzegam.|- No daj spokój.00:10:19:Jezu...00:10:25:Spokojnie, Sophie.|Nie ty pierwsza na niego zwymiotowała.00:10:29:Sophie,|tak wyglšda kto ponury i zgorzkniały.00:10:32:Messer, id się przebrać,|zanim wszyscy się zjawiš.00:10:36:- Która jest?|- 11.00:10:37:Według jego zegarka jest 10.|Dziwne, że w ogóle wstał.00:10:41:Ty za to pilnujesz|zegarka podczas seksu.00:10:43:Ale nie chodzę wszędzie w czapce.|Możesz jš zdjšć.00:10:47:Wiemy, że masz zakola.00:10:49:Takš mam fryzurę.|Żadnych zakoli.00:10:51:Mała ma urodziny, bez wani.|Brać kieliszki.00:10:54:Zdejmij jš chociaż do zdjęć.00:10:57:- No i proszę.|- Zanim wszyscy przyjdš...00:10:59:chcielimy wznieć toast|za ulubieńców Sophie.00:11:02:I naszych przyjaciół.00:11:03:Znielimy jako ten|pierwszy rok, i to dzięki wam.00:11:07:- Kochamy was.|- Płaczesz?00:11:09:Matki tak majš.00:11:12:- Przyszła niańka.|- Po co ci niania? Masz nas.00:11:15:Jest genialna.00:11:16:Kiedy mała się zanosi,|tylko ona potrafi jš uspokoić.00:11:18:- "Zaklinaczka dzieci".|- Doprawdy?00:11:22:- Ładna jest?|- Maksymalnie.00:11:25:- No co wy...|- To jest Amy.00:11:30:- Czeć, Amy.|- Zobacz, kto przyszedł.00:11:35:Przebierzemy cię, co?00:11:38:Dziękujemy.00:11:40:Żartujesz?|Ona jest "zaklinaczkš dzieci"?00:11:43:Jak doronie do seksu,|ja będę stara i pomarszczona.00:11:46:Nigdy nie będziesz|stara i pomarszczona.00:11:50:Możesz się odsunšć?|Zalatujesz wymiocinami.00:11:53:Serio?00:11:55:- Serio, odejd!|- Wybacz.00:11:57:Poznalicie się już.00:11:59:- Pamiętacie Sophie?|- Nie wierzę, że macie już czwórkę.00:12:03:- Bolało jš?|- Cały czas.00:12:07:Musieli jš całkowicie otworzyć,|jak homara.00:12:09:Przepraszam, pani od cateringu?00:12:12:Tak, przyjaciółka Alison.00:12:14:Musi pani tu usišć.00:12:17:Zapraszamy tutaj.00:12:20:Kto ma kłopoty...00:12:22:bo to jedzenie warte grzechu.00:12:25:Dziękuję.00:12:26:Niezły był ze mnie sportowiec|w szkole. Sprinter.00:12:30:- Tak?|- 4,2 sekundy na 35 metrów.00:12:33:- Szybko.|- Bardzo szybko.00:12:35:Jak niby wyrwałem|Miss Pensylwanii?00:12:37:- Kto o mnie mówi?|- Jest i ona.00:12:40:Starczy tego dobrego.|Któż to? Jestem Beth.00:12:44:- Messer.|- Miło poznać.00:12:46:- Wzajemnie.|- Nie znamy się jeszcze.00:12:48:Zapamiętałabym.00:12:50:Jak masz kochajšcego partnera,|przejdziesz przez wszystko.00:12:54:Scott!00:12:55:- Poczekaj.|- Hej, Scott.00:12:56:- Miałem nakarmić chłopców.|- Dobrze.00:12:58:Conner ma chyba kłopot,|rozumiesz?00:13:02:- Jasne.|- Mój mšż, Scott.00:13:05:- Jak się masz?|- Miło mi. Holly.00:13:07:Pieluchy sš w aucie.00:13:10:Kiedy uprawialimy seks.|Na okršgło, wszędzie.00:13:14:Dosłownie.00:13:15:A teraz trzeba nakarmić dziecko,|położyć spać...00:13:18:Muszš się wyspać,|mimo że ty umieras... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Tematy

    Cytat


    Facil(e) omnes, cum valemus, recta consili(a) aegrotis damus - my wszyscy, kiedy jesteśmy zdrowi, łatwo dajemy dobre rady chorym.
    A miłość daje to czego nie daje więcej niż myślisz bo cała jest Stamtąd a śmierć to ciekawostka że trzeba iść dalej. Ks. Jan Twardowski
    Ad leones - lwom (na pożarcie). (na pożarcie). (na pożarcie)
    Egzorcyzmy pomagają tylko tym, którzy wierzą w złego ducha.
    Gdy tylko coś się nie udaje, to mówi się, że był to eksperyment. Robert Penn Warren