Filozofia jest sztuką życia. Cyceron

Ochwat artykul

Ochwat artykul, weterynaria, chirurgia koni

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
KONIE/ORTOPEDIA
WETERYNARIA W PRAKTYCE
lek. wet. Joanna Persona, dr n. wet. Renata Górecka, dr n. wet. Andrzej Bereznowski,
dr n. wet. Przemysław Dziekan, lek. wet. Mateusz Hecold
Klinika Koni Katedry Nauk Klinicznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawieakjdhkajsdhkajkatedrakjsakdjhakjdhkajsdhkaj
– problem wciąż aktualny
Opis przypadku klinicznego
THE FOUNDER – AN ISSUE STILL AT HAND
DESCRIPTION OF A CLINICAL CASE
Streszczenie
Ochwat to ostre, jałowe, rozlane, powierz-
chowne, wysiękowe, surowicze zapalenie
tworzywa kopytowego. Defi nicja długa,
sprawiająca wrażenie, że wszystko już wie-
my o tej chorobie, a jednak, widząc przy-
padki kierowane do kliniki koni, wydaje
się, że ciągle nas zaskakuje.
Pomimo tego, że ochwat jest znany le-
karzom od bardzo dawna, jego leczenie
wciąż sprawia wiele trudności, gdyż do-
tyczy całego organizmu, zmian zacho-
dzących w poszczególnych jego układach
(2, 6). To, co widzimy w strukturze kopy-
ta, jest efektem końcowym choroby ogól-
nej i działając na cały organizm zwierzęcia
można te zmiany ograniczyć. Główny pro-
blem pojawiający się przy ochwacie to za-
burzenia ukrwienia w kopycie na pozio-
mie krążenia w naczyniach włosowatych
oraz zaburzenia enzymatyczne prowadzą-
ce do rozrywania połączeń między listew-
kami tworzywa kopytowego a listewkami
rogowymi ściany puszki kopytowej (2, 3).
Nie można wyleczyć ochwatu, jeśli skupi-
my się tylko na kopytach. Ochwat pojawia
się przy ostrym zapaleniu jelita grubego
(
colitis
X/
typhlocollitis
), zapaleniu macicy,
po cesarskim cięciu (szczególnie u klaczy
zimnokrwistych, w przypadku obumarcia
płodu i endotoksemii), przy zaburzeniach
hormonalnych, po napojeniu koni zimną
wodą, przy przeciążeniu jednej z kończyn
lub po podaniu egzogennych glikokorty-
kosteroidów (1, 5, 6).
Stawiając rozpoznanie, trzeba zdać so-
bie sprawę z tego, że dla lekarza, jak i dla
pacjenta oraz jego właściciela zaczyna
się ciężka droga. Istnieje powiedzenie,
że ochwat oznacza dla wszystkich biorą-
cych udział w tej przygodzie istną odyseję,
która nieraz nie ma końca. Pacjent z takim
rozpoznaniem oznacza rozpoczęcie inten-
sywnej terapii, a leczenie podjęte w cią-
gu pierwszych dni decyduje o rokowaniu
i nie kończy się w ciągu kilku dni lub tygo-
dni, lecz trwa miesiące, nieraz lata.
W przebiegu ochwatu rozróżnia się trzy
fazy: wczesną (subkliniczną), ostrą i prze-
wlekłą (1, 6). Podział ten uzależniony jest
od stopnia przemieszczenia kości kopy-
towej (1). Wydaje się jednak, że bardziej
zasadny byłby podział wg objawów kli-
nicznych. Przejście do fazy przewlekłej li-
czy się od momentu rozpoczęcia procesu
Ochwat to jednostka chorobowa, którą
właściwie powinno uznać się za zespół
chorobowy, gdyż dotyczy zaburzeń róż-
nych układów w całym organizmie: układu
pokarmowego, wydalniczego, metabolicz-
nego oraz układu ruchu. Lecząc ochwat,
lekarz weterynarii powinien skupić się
na pacjencie jako całości, gdyż choroba
ta nie dotyczy tylko kopyt. Zmiany w ukła-
dzie ruchu są konsekwencją zmian w in-
nych częściach organizmu.
Słowa kluczowe
ochwat, zapalenie tworzywa kopytowego,
przemieszczenie kości kopytowej, nie-
wydolność układu moczowego
Abstract
The founder is a disease which should,
in fact, be treated as a complex syndro-
me, as it is connected with the incorrect
functioning of a multitude of systems
within the organism. Among these are
– the digestive, excretory and the me-
tabolic systems, as well as the organi-
sm’s static system. While treating the
founder, the veterinarian should concen-
trate on the patient as an entity, as the
condition does not only affect the ho-
oves. Changes in the static system are
a consequence of changes taking place
in other sections of the organism.
Przymrozek
nocny, niskie
temperatury
w ciągu dnia
zachmurzone
niebo
brak wzrostu roślin
– wzrost magazyno-
wania fruktanów
ryzyko ochwatu
Przymrozek
nocny, niskie
temperatury
w ciągu dnia
słońce
wysoka produkcja-
energii – znaczne
magazynowanie
fruktanów
bardzo wysokie
ryzyko
ochwatu
Key words
Temperatury
normalne
zachmurzenie
mała produkcja
energii
niewielkie ryzyko
ochwatu
founder, infl ammation of the laminae
of the hoof, displacement of hoof bone,
incapacity of the urinary system
Wysokie
temperatury
zachmurzenie
mała produkcja
energii, wzrost roślin
– rozpad fruktanów
obniżające się
ryzyko ochwatu
brak ryzyka
ochwatu
Tabela 1. Zależność pomiędzy pogodą oraz okresem wegetacji roślinnej a wystąpieniem ochwatu
słońce
wzrost roślin
26
CZERWIEC • 6/2009
www.weterynaria.elamed.pl
Ochwat
Wysokie
temperatury
 KONIE/ORTOPEDIA
WETERYNARIA W PRAKTYCE
przemieszczania kości kopytowej. Trud-
no jednak określić ten moment. Czasem
proces rozpoczyna się w 2.-3. dobie, a cza-
sem dopiero po 3 tygodniach, a nawet
po 2-3 miesiącach.
Za początek fazy ostrej można uznać
moment wystąpienia objawów klinicznych
(1). Gdy dochodzi do ustabilizowania para-
metrów stanu ogólnego, a objawy choroby
utrzymują się ponad 3 dni, fazę tę można
określić jako ochwat przewlekły (1). Może
on trwać kilka tygodni lub miesięcy. Koń,
który raz zachorował na ochwat, całe ży-
cie będzie miał predyspozycje do nawrotu
choroby i wymaga stałej opieki oraz nad-
zoru ze strony lekarza weterynarii i dobrze
wykwalifi kowanego podkuwacza (5).
Jeśli chodzi o predyspozycje rasowe,
trudno określić, czy dana rasa jest pre-
dysponowana, czy występowanie ochwa-
tu związane jest z błędami żywieniowy-
mi popełnianymi przez człowieka. Znana
jest opinia, że koniki polskie, hucuły, kuce
szetlandzkie czy rasy zimnokrwiste mają
skłonności do ochwatu. Są to rasy pry-
mitywne, które jeśli nie pracują intensyw-
nie, nie wymagają dodatku paszy treściwej
w żywieniu, doskonale bowiem wykorzy-
stują pasze objętościowe. Ochwat wy-
stępuje u nich zazwyczaj z powodu prze-
karmienia otrębami, suchym pszennym
chlebem lub pszenżytem. Kuce szetlandz-
kie mają predyspozycje do choroby Cu-
shinga, u nich też może mieć miejsce za-
burzenie hormonalne w postaci oporności
na insulinę. Zaburzenia metaboliczne pro-
wadzą u nich do wystąpienia ochwatu.
U koni belgijskich występuje mutacja genu
kodującego lamininę-5 odpowiedzialną
za połączenia błony podstawnej z komór-
kami podstawnymi (3). Zaburzenie eks-
presji lamininy powoduje oddzielenie two-
rzywa od listewek kopytowych. U źrebiąt
tych koni dochodzi do zzucia puszki ko-
pytowej oraz do uszkodzeń skóry. U koni
rasy Quarter Horse ma miejsce utrata pek-
tyn z hemidesmosomów, co również pro-
wadzi do oddzielenia tworzywa od rogu li-
stewkowego (3).
E
TIOLOGIA
I
PATOGENEZA
Do czynników sprzyjających wystąpieniu
zespołu chorobowego zwanego „ochwa-
tem” należą: przekarmienie paszą treściwą
lub młodą trawą, wypas zimowy lub wcze-
snowiosenny, pojenie zimną wodą (szcze-
gólnie po wysiłku), zaburzenia ze strony
układu oddechowego (zapalenie płuc), za-
palenie opłucnej, przewodu pokarmowego
(zapalenie jelita grubego, cienkiego, skręt
jelit), zapalenie otrzewnej, zapalenie ma-
cicy (zatrzymanie łożyska po porodzie),
przeciążenie kończyny, długotrwałe po-
dawanie glikokortykosteroidów, zatrucie
toksynami grzybów i pleśni, herbicyda-
mi, fungicydami, zaburzenia hormonal-
ne: zespół Cushinga, niedoczynność przy-
sadki (1, 6).
Ochwat częściej pojawia się w okresie
zimowym i wczesnowiosennym, co zwią-
zane jest z obecnością fruktanów w zie-
lonych częściach roślin (4, 5). Fruktany
są długołańcuchowymi wielocukrami (po-
lisacharydy), będącymi dla traw magazy-
nem nadmiaru energii, które nie są aktual-
nie zużywane do wzrostu (5). Tak dzieje się
np. w chłodne słoneczne dni. Fotosynteza
odbywa się w górnych częściach rośliny,
brakuje jednak wody lub jest za chłodno,
aby wytworzyć ciałka zielone, na co zuży-
wana jest energia – ryzyko ochwatu zwięk-
sza się. W słoneczne mroźne dni ma miej-
sce fotosynteza, fruktoza jest produkowana
i magazynowana, ponieważ w tym czasie
wegetacja nie znajduje się w fazie wzrostu.
Fruktoza nie jest przerabiana w przedniej
części przewodu pokarmowego i dlatego
jej duże ilości zalegają w jelicie grubym.
Tamtejsza fl ora bakteryjna nie jest przy-
gotowana na przetwarzanie nadmiaru cu-
krów. W związku z tym dochodzi do gwał-
townego namnożenia bakterii, które tłumią
dotychczasową fl orę bakteryjną. Produkty
rozpadu bakterii prowadzą do zakwaszenia
środowiska, co z kolei wywołuje reakcję
łańcuchową, która powoduje nagłe poja-
wienie się ochwatu (5).
Ochwat występujący po spożyciu nad-
miaru paszy treściwej najczęściej poja-
wia się po nakarmieniu pszenicą, żytem,
otrębami pszennymi lub żytnimi i kuku-
rydzą. Owies najrzadziej bywa przyczyną
ochwatu (5). W przypadku spożycia zbyt
dużej ilości pasz bogatych w węglowoda-
ny dochodzi do namnożenia się w jelicie
ślepym bakterii produkujących kwas mle-
kowy. Efektem tego jest nadmierne zakwa-
szenie środowiska jelita grubego, co pro-
wadzi do obumarcia fi zjologicznej fl ory
bakteryjnej. Dochodzi do rozkładu bakterii
Gram-ujemnych i uwalniania endotoksyn
(lipopolisacharydów z błony komórkowej
bakterii), które uszkadzają błonę śluzową
jelita (1). Uszkodzona błona śluzowa jeli-
ta traci naturalną ochronę i toksyny dosta-
ją się do krążenia ogólnego. Spożycie pasz
zanieczyszczonych pleśniami, herbicyda-
mi, fungicydami powoduje uszkodzenie
śluzówki jelita oraz uwalnianie histaminy
z enterocytów. Produkty zapalenia prze-
dostają się do krążenia ogólnego. Podob-
ny mechanizm zachodzi przy zapaleniu je-
lita cienkiego lub przy
colitis
X.
W przypadku choroby Cushinga mamy
do czynienia z nadczynnością kory nadner-
czy. Wzrost produkcji glikokortykostero-
idów prowadzi do podwyższenia stężenia
glukozy we krwi oraz uruchomienia osi
renina – angiotensyna (1). Efektem tego
są: zmiana fl ory bakteryjnej w jelicie gru-
bym, uszkodzenie błony śluzowej i naczyń
krwionośnych w ścianie jelita oraz w two-
rzywie kopytowym.
Opisane przemiany prowadzą do zmian
w tworzywie kopytowym. Produkcja en-
dotoksyn powoduje uszkodzenie naczyń
i powstawanie mikrozakrzepów. Urucho-
mienie osi renina – angiotensyna oraz wy-
rzut katecholamin z powodu bólu skutku-
je wzrostem ciśnienia tętniczego krwi (1).
Zwiększony napływ krwi do kopyta po-
woduje otwarcie anastomoz tętniczo-żyl-
nych, a tym samym pominięcie krążenia
w naczyniach włosowatych. Efektem tego
jest niedokrwienie tworzywa kopytowego.
Dochodzi do zapalenia, w którego wyniku
gromadzący się pomiędzy tworzywem ko-
pytowym a puszką kopytową płyn próbu-
je znaleźć ujście, co najczęściej prowadzi
do powstania przetoki w okolicy koronki.
Wzrost ciśnienia z powodu gromadzącego
się wysięku prowadzi do przemieszczenia
kości kopytowej (2). Z czasem ucisk kości
na podeszwę powoduje martwicę tworzy-
wa podeszwowego i kość przebija pode-
szwę, z kolei uszkodzenie tworzywa ścia-
ny i koronki (ucisk wyrostka wyprostnego)
prowadzi do zaburzeń narastania rogu –
chorobie towarzyszy wtedy pusta ściana.
Przemieszczenie kości kopytowej zwią-
zane jest również z zaburzeniami enzy-
matycznymi w obrębie listewek rogo-
twórczych (3). W przebudowie komórek
podstawnych na błonie podstawnej biorą
udział metaloproteinazy. Są to enzymy roz-
kładające lamininę-5, składową połączeń
między błoną a komórkami podstawnymi.
Zrywanie tych połączeń i ponowne wiąza-
nie pozwala na zsuwanie się rogu rurecz-
kowego i listewkowego od koronki w dół.
Nadmierna aktywacja metaloproteinaz
prowadzi do trwałego rozrywania połączeń
między rogiem listewkowym a listewkami
rogotwórczymi (2, 3).
O
BJAWY
W pierwszych godzinach ochwatu, w tzw.
fazie wczesnej, gdy zadziałał czynnik cho-
robotwórczy, a nie ma objawów ze strony
kopyt, łatwo postawić błędne rozpoznanie.
Zwierzę ma przyśpieszony oddech, pokła-
da się, czasem intensywnie poci. W czasie
wywiadu właściciel informuje np. o spo-
życiu przez konia nadmiaru paszy obję-
tościowej (zielonka) lub treściwej. Z tego
powodu rozpoznawana jest niedrożność
jelita grubego lub np. skręt jelita cienkie-
go. Przyspieszony oddech może z kolei su-
gerować zapalenie dróg oddechowych lub
duszność i zapalenie płuc.
W fazie ostrej pojawiają się objawy
ze strony kopyt. Choroba najczęściej do-
tyczy kończyn piersiowych (ochwat po-
karmowy, przeciążeniowy). Koń przyjmu-
je charakterystyczną postawę odciążającą
28
CZERWIEC • 6/2009
www.weterynaria.elamed.pl
 WETERYNARIA W PRAKTYCE
KONIE/ORTOPEDIA
Ryc. 1. Stan po wykonaniu otworu w przedniej
ścianie puszki kopytowej, widoczna ściana od-
dzielona
Ryc. 2. Stan po zdjęciu części puszki kopytowej,
widoczna ściana oddzielona oraz zbierający się
wysięk
Ryc. 3. Widoczny zanik rogu listewkowego po usu-
nięciu ściany oddzielonej
Ryc. 4. Obraz RTG po zdjęciu części ściany puszki
kopytowej
Ryc. 5. Widoczne uszkodzenie podeszwy w wyniku
przemieszczenia kości kopytowej
1
4
2
3
5
kopyta, a w czasie omacywania wykazuje
objawy bólu, ponieważ ucisk na puszkę ko-
pytową powoduje ból ze strony tworzywa
kopytowego. Wyczuwalne jest wzmożone
tętnienie tętnic palcowych. Często konie
nie jedzą i nie piją z bólu, przestają odda-
wać kał i mocz. W wyniku toksemii i za-
palenia pojawia się gorączka.
Za fazę przewlekłą uznaje się ochwat
trwający dłużej niż trzy do siedmiu dni (1).
Istnieje też pogląd, że faza przewlekła za-
czyna się od momentu przemieszczenia
kości kopytowej. Z doświadczeń wiado-
mo jednak, że moment rotacji kości ko-
pytowej potrafi być bardzo różny – czasem
są to 2-3 dni od wystąpienia objawów fazy
ostrej, a czasem kilka tygodni później.
W przypadku ochwatu rozróżnia się
cztery stopnie kulawizny (1):
1. stopień: przestępowanie z nogi na nogę;
w stępie chód normalny; w kłusie sztyw-
ny, skrócony krok;
2. stopień: koń porusza się w stępie ostroż-
nie; możliwe jest uniesienie kończyn
do badania;
3. stopień: koń porusza się z trudem, nie
pozwala podnieść kończyn;
4. stopień: koń nie chce poruszać się,
często przyjmuje pozycję leżącą.
L
ECZENIE
Lecząc ochwat, nie można zapomnieć
o tym, że należy traktować go jako zespół
chorobowy (2). Celem leczenia powin-
no być jak najszybsze usunięcie czynni-
ka chorobotwórczego. Jeśli podejrzewa-
ny jest ochwat tła pokarmowego, należy
najpierw wypłukać żołądek w celu usu-
nięcia spożytej paszy, a następnie po-
dać olej parafi nowy, który powleka bło-
nę śluzową jelita i utrudnia wchłanianie
toksyn, a także przyspiesza ich wydalanie
wraz z kałem (1). Można też podać węgiel
aktywowany, który będzie chłonął tok-
syny. Jednym z najważniejszych działań
jest chłodzenie kopyt (2, 4). Kiedyś sto-
sowano ciepłe okłady, zakładając, że je-
śli dochodzi do niedokrwienia tworzywa,
to grzanie kończyn poprawi ukrwienie.
Szybko zrezygnowano z grzania z powo-
du złych efektów. Chłodzenie ma zmniej-
szyć stan zapalny, sprawić ulgę poprzez
zmniejszenie bólu, ale przede wszystkim
zwolnić metabolizm w obszarze tworzy-
wa kopytowego (4). Zwolnienie metabo-
lizmu oznacza spadek aktywności enzy-
mów, w tym przypadku metaloproteinaz.
Chłodzące okłady uelastyczniają puszki
kopytowe, co pozwala chociaż w niewiel-
kim stopniu zmniejszyć ból wywołany ci-
śnieniem płynu gromadzącego się w ko-
pycie. Należy zaprzestać ruchu w każdym
przypadku wystąpienia silnego bólu. Ruch
w dużym stopniu wpływa na stopień prze-
mieszczenia kości kopytowej (2). Również
rodzaj podłoża ma znaczenie dla stopnia
zmian w położeniu kości kopytowej. Konie
z ochwatem powinny stać w boksie z gru-
bą warstwą ściółki. Boks z miękką ściół-
ką, opatrunki kopytowe z grubą podusz-
ką mają za zadanie rozłożyć ciężar ciała
na całą podeszwę. Jeśli pozostawimy ko-
nia na podłożu twardym, ciężar jego cia-
ła będzie opierał się jedynie na krawędzi
nośnej. Przy ochwacie ściana kopyta jest
osłabiona, nieraz dochodzi do powstania
ściany oddzielonej, poszerzenia linii bia-
łej, co przy obciążeniu prowadzi do pęka-
nia tej ściany. Nacisk twardego podłoża
wzmaga ból i ucisk na tworzywo kopyto-
we, co prowadzi do większego przemiesz-
czania kości kopytowej.
Leczenie farmakologiczne ma na celu
opanowanie stanu zapalnego, bólu i popra-
wienie ukrwienia tworzywa kopytowego.
Ból należy ograniczać ostrożnie, gdyż jego
całkowite wyłączenie skutkuje tym, że koń
większość czasu spędza na stojąco, co z ko-
lei pogłębia przemieszczenie kości kopyto-
wej. Z leków z grupy niesteroidowych środ-
ków przeciwzapalnych można zastosować
fenylobutazon (2 mg/kg co12 godz.), fl unik-
synę (0,5 mg/kg co 12 godz. – ma również
działanie przeciwendotoksyczne), ketopro-
fen (1,1 mg/kg co 24 godz.) (7).
W przypadku ochwatu często pojawia
się pytanie o glikokortykosteroidy: sto-
sować czy nie? Zastosowanie tych leków
wzbudza sprzeciw, gdyż jak wiadomo
podaż steroidów egzogennych również
może być przyczyną ochwatu. Dopusz-
czalne jest stosowanie steroidów nie ma-
jących wpływu na gospodarkę mineralną
organizmu, czyli deksametazonu i fl ume-
tazonu, jednak nie powinno się ich po-
dawać dłużej niż 3 dni. Zastanawiając się
nad mechanizmem powstawania ochwa-
tu, można jeszcze brać pod uwagę leki
CZERWIEC • 6/2009
29
www.weterynaria.elamed.pl
 KONIE/ORTOPEDIA
WETERYNARIA W PRAKTYCE
przeciwhistaminowe. Ich skuteczność wy-
daje się wątpliwa, gdyż w trakcie badań nad
ochwatem nie stwierdzono radykalnej róż-
nicy w wynikach leczenia z lub bez zasto-
sowania środków przeciwhistaminowych
(1). Istotnym lekiem okazuje się natomiast
heparyna, która zapobiega występowaniu
zjawiska wewnątrznaczyniowego wykrze-
piania oraz powstawaniu mikrozakrzepów
w krążeniu kopytowym (1, 6). Po przepro-
wadzeniu badań okazało się, że podawanie
heparyny zmniejsza ryzyko przemieszcze-
nia kości kopytowej u 70% koni (1). Z in-
nych leków można stosować te rozszerza-
jące naczynia w kończynach i poprawiające
przepływ krwi w naczyniach włosowatych,
np. pentoksyfi lina.
W przypadku choroby bardzo ważny jest
monitoring pracy nerek. Często ochwatowi
towarzyszy ich ciężka niewydolność zwią-
zana z uszkodzeniem kłębuszków nerko-
wych przez toksyny, jak i z powodu mi-
krozakrzepów powstających w wyniku
koagulopatii. W pierwszych dniach diurezę
należy wymuszać zwiększoną podażą pły-
nów oraz środkami moczopędnymi.
Koń z ochwatem powinien być pod sta-
łą kontrolą radiologiczną. Wykonywanie
badania radiologicznego kopyt dotknię-
tych ochwatem w regularnych odstępach
ułatwi uchwycenie momentu przemiesz-
czania kości kopytowej, co z kolei pozwoli
na przedsięwzięcie odpowiednich kroków
w celu ograniczenia tego procesu (korek-
cja, kucie).
O
PIS
PRZYPADKU
Do Kliniki skierowano klacz zimnokrwi-
stą, w wieku lat 15, z podejrzeniem prze-
ładowania i niedrożności okrężnicy dużej.
W trakcie wywiadu z właścicielem usta-
lono, że 3 dni wcześniej koń zjadł około
15 kg otrąb pszennych i zaraz potem zaczął
szybko oddychać, a w ciągu doby przestał
jeść i pić. Od dwóch dni nie oddawał mo-
czu i kału. Nadal nie pobierał paszy i wody.
Dzień wcześniej podano Biovetalgin i olej
parafi nowy.
W badaniu klinicznym stwierdzono
znacznie podwyższone tętno (74/min) oraz
przyspieszony oddech (56/min), tempera-
turę ogólną 38,7°C. Błony śluzowe były fi o-
letowo-czerwone, czas wypełnienia kapilar
(CWK) 4 s, widoczne zasinienie warg. Pe-
rystaltyka jelit była zachowana, osłabiona
w dolnej części jamy brzusznej. W bada-
niu rektalnym wyczuwalne niewielkie ilo-
ści suchego kału w okrężnicy małej, pę-
cherz moczowy niewielki, jelito ślepe bez
zmian. Koń poruszał się z trudem, z wywia-
du wiadomo, że dwa dni temu przy próbach
oprowadzania koń stawiał opór, dwa razy
wywrócił się w trakcie spaceru. W czasie
badania klinicznego zwierzę zachowywa-
ło się spokojnie, w poskromie stało z wy-
raźną apatią, słabo reagowało na bodźce.
Po założeniu zgłębnika nosowo-żołądko-
wego stwierdzono treść o zapachu i wy-
glądzie typowym dla treści żołądkowej
z niewielką zawartością oleju parafi nowe-
go. Pobrano krew do badania i rozpoczę-
to nawadnianie pacjenta płynem Ringera
z mleczanami. Po 2 godz. zaobserwowano
u konia niespokojne przestępowanie z nogi
na nogę dotyczące zarówno kończyn mied-
nicznych, jak i piersiowych. We wszystkich
kopytach wyczuwalne było silne tętnienie
tętnic palcowych, puszki kopytowe były
ciepłe, a koronki obrzęknięte. Rozpoczę-
to intensywne chłodzenie kończyn i kopyt
poprzez założenie opatrunków na kopyta
oraz na śródstopie i śródręcze zlewanych
zimną wodą. Podano również leki przeciw-
zapalne – fl uniksynę. Wobec niewielkiej
produkcji moczu po podaniu 18 l płynów
zastosowano u konia furosemid w dawce
0,1 mg/kg. Po 40 min koń zaczął oddawać
mocz w niewielkich ilościach. Klacz prze-
prowadzono do boksu z głęboką ściółką
i tam kontynuowano wlew dożylny. W ba-
daniach krwi stwierdzono podwyższone
stężenie mocznika (111 mg/dl) oraz kreaty-
niny (6,8 mg/dl), leukocytozę (17,0 x 10
9
/l).
W celu uruchomienia prawidłowej diu-
rezy rozpoczęto intensywne nawadnianie
oraz podawanie furosemidu co 6-8 godz.
Po upływie półtorej doby koń zaczął odda-
wać mocz w prawidłowych ilościach, a bło-
ny śluzowe stały się ciemnoróżowe, CWK
wynosił 2 s. W trzeciej dobie wykonano
kontrolne badanie krwi: mocznik obniżył
się do 47 mg/dl, a kreatynina – do 1,8 mg/
dl. W pierwszej dobie od przyjazdu do kli-
niki koń zaczął jeść siano i oddawać kał.
W drugiej dobie przeprowadzono ba-
danie radiologiczne wszystkich kopyt.
W żadnym nie stwierdzono przemieszcze-
nia kości kopytowej, profi laktycznie wyko-
nano otwory w przednich ścianach puszek
kopytowych. W prawej kończynie piersio-
wej z otworu wypłynęło około 2-3 ml suro-
wiczego płynu, w prawej kończynie mied-
nicznej – około 5-6 ml. Płyn przesączał się
przez kolejną dobę.
U klaczy przez pierwszy tydzień kon-
tynuowano chłodzenie kopyt, stosowa-
no leki przeciwzapalne (fenylobutazon
co 12 h), antybiotyk (Depomycyna). Tęt-
no utrzymywało się w tym okresie pomię-
dzy 68-74/min, liczba oddechów obniżyła
się do 32-34/min. Antybiotyk podawano
przez 10 dni, prowadzono monitoring tęt-
na i oddechów. Dwa tygodnie po przyjęciu
konia do kliniki pojawiło się krwawienie
z obu nozdrzy. Po podaniu środka obni-
żającego ciśnienie (furosemid) oraz prze-
ciwkrwotocznego (Exacyl
®
) krwawienie
ustąpiło po 40 min. W drugim tygodniu
choroby wdrożono również leczenie pre-
paratem poprawiającym krążenie obwo-
dowe (pentoksyfi lina – Trental
®
). Przez
trzy tygodnie liczba tętna utrzymywała się
w graniach 62-74, przez kolejne trzy tygo-
dnie – 48-56. Liczba oddechów była sta-
ła: 32-36/min.
Badanie radiologiczne kopyt przepro-
wadzano w odstępach co 2-3 tygodnie.
W pierwszym zmiany w ścianie puszki ko-
pytowej i w położeniu kości kopytowej nie
były widoczne. Po 2 tygodniach wykona-
no kolejną kontrolę radiologiczną. Na zdję-
ciach widoczna była niewielka szczelina
w ścianie puszki kopytowej w obu kończy-
nach miednicznych, brak przemieszczeń
kości kopytowych. Po następnych 3 tygo-
dniach badanie radiologiczne wykazało,
że w lewej kończynie miednicznej szczelina
była bez zmian, natomiast w prawej koń-
czynie miednicznej doszło do oddzielenia
ściany puszki kopytowej w przedniej czę-
ści kopyta. W tym czasie koń wykazywał
również większą bolesność przy badaniu
czółkami kopyta kończyny miednicznej
prawej, wyczuwalne było również znacznie
bardziej wzmożone tętnienie tętnicy pode-
szwowej bocznej i przyśrodkowej w po-
równaniu z kończyną lewą. Widoczne było
przemieszczenie kości kopytowej w nie-
wielkim stopniu – około 2 mm. 2 tygo-
dnie później badanie radiologiczne wska-
zało na postępowanie procesu oddzielania
się ściany puszki kopytowej.
U konia zdjęto część puszki kopytowej
w kończynie miednicznej prawej po przed-
nioprzyśrodkowej stronie do granicy
ze zdrowym rogiem. Po odsłonięciu two-
rzywa widoczne były zmiany w postaci
martwicy tworzywa i utraty jego listewko-
wej budowy – powierzchnia tworzywa była
gładka. Pod rogiem zebrała się niewielka
ilość ropnego wysięku. Tydzień później
podobny zabieg wykonano na kończynie
miednicznej lewej, gdzie ubytek zdrowe-
go rogu był o połowę mniejszy niż w koń-
czynie prawej. 3 tygodnie później rozpo-
częto stopniowe wdrażanie konia do ruchu.
Po 2 miesiącach tętno i liczba oddechów
zbliżyły się do normy fi zjologicznej (tętno:
38/min, oddechy: 18/min). Koń po 3 mie-
siącach został wydany do domu z zalece-
niem kontroli RTG co 2 miesiące.
P
ODSUMOWANIE
Podczas ochwatu w fazie wczesnej, po-
przedzającej zmiany w kopycie dochodzi
do zmian w całym organizmie. W przy-
padku opisanym powyżej spożycie nad-
miernej ilości paszy treściwej spowodo-
wało zaburzenia w układzie pokarmowym,
co wtórnie doprowadziło do uszkodzeń
w układzie moczowym. Z powodu za-
palenia jelita, uwolnienia endotoksyn
do krążenia ogólnego, zapalenia tworzy-
wa kopytowego, bólu i wyrzutu endogen-
nych katecholamin oraz wzrostu ciśnie-
33
30
CZERWIEC • 6/2009
www.weterynaria.elamed.pl
 WETERYNARIA W PRAKTYCE
KONIE/ORTOPEDIA
30
nia tętniczego doszło prawdopodobnie
do uszkodzenia kłębuszków nerkowych
i ostrego zapalenia nerek.
Mimo bardzo niewielkiego przemiesz-
czenia kości kopytowej, które można było
śledzić na kolejnych zdjęciach RTG, wi-
doczne były znaczne zmiany w puszcze
kopytowej. Na podeszwie doszło do po-
wstania rozległych krwiaków oraz ściany
oddzielonej po stronie przednioprzyśrod-
kowej kopyta. Zmiany widoczne w ścia-
nie i podeszwie puszki kopytowej wska-
zują, że nie możemy mówić tylko o rotacji
kości kopytowej w jednej płaszczyźnie,
ale że dochodzi do przemieszczeń rów-
nież w płaszczyźnie horyzontalnej. Koń
przez dłuższy czas wykazywał znaczną tkli-
wość przy omacywaniu puszki kopytowej,
a podwyższona liczba tętna utrzymująca
się przez 6 tygodni wskazywała na toczą-
cy się proces zapalny oraz towarzyszący
mu ból. 6 tygodni po wystąpieniu ostrego
ochwatu u konia ponownie wystąpiły ob-
jawy bólowe ze strony kopyt, co świadczy-
ło o zaostrzeniu procesu przemieszczania
kości kopytowej.
Opisany przypadek pokazuje, jak trudno
oddzielić fazę ostrą ochwatu od fazy prze-
wlekłej. Biorąc pod uwagę moment zmia-
ny położenia kości kopytowej za punkt
zwrotny, należałoby uznać, że ochwat ostry
u tego konia trwał 4-6 tyg. Obserwując jed-
nak objawy kliniczne, można było zauwa-
żyć stopniową stabilizację stanu ogólnego
w 3. dobie od przyjęcia konia do Kliniki,
aż do pełnej stabilizacji po 10 dniach. Zna-
ne są również przypadki, gdzie do zmian
w położeniu kości kopytowej dochodziło
kilka lub kilkanaście tygodni po wystąpie-
niu ostrych objawów ochwatu. Pozostaje
więc pytanie, w jakim stopniu na rotację
kości kopytowej ma wpływ zapalenie two-
rzywa i oddzielenie go od rogu listewko-
wego puszki kopytowej, a w jakim sposób
narastania rogu w kopycie po przechoro-
waniu ochwatu? Kiedyś uważano, że głów-
ną rolę w procesie przemieszczenia kości
kopytowej odgrywa ścięgno zginacza głę-
bokiego palca. Dziś wiadomo, że przecięcie
tego ścięgna nie zapobiega przemieszcze-
niu i nie powinno być stosowane jako me-
toda leczenia ochwatu (2). Natomiast zdję-
cie oddzielonej ściany puszki kopytowej
poprawia jakość narastającego rogu (2).
U opisanego pacjenta w początkowej fazie
ochwatu wykonano otwory w przednich
ścianach puszek kopytowych, co pozwoliło
na ewakuację płynu w kończynach mied-
nicznych – wyraźnie bardziej dotkniętych
chorobą niż kończyny piersiowe. Należy
również pamiętać o tym, że koń po prze-
chorowaniu ochwatu wymaga regularnej
kontroli ortopedycznej i korekcji pozwala-
jącej na prawidłowe obciążenie dystalnego
odcinka palca.
Piśmiennictwo
1. Stashak Ted S.:
Adams’ Lahmheit bei Pferden
.
Schaper Verlag, Hannover 1989.
2.Kłos Z.:
Współczesne poglądy na patogenezę
i leczenie ochwatu
. Międzynarodowy Kongres
„Współczesne problemy w patologii koni”,
Wrocław 2007.
3.PollitC.C.:
Historia na jedno kopyto
. V Między-
narodowa Konferencja Hipiatryczna Poświę-
cona Ochwatowi Koni, Warszawa 2006.
4.Pollit C.C.:
Gaszenie pożaru – zapobieganie
ochwatowi
. V Międzynarodowa Konferencja
Hipiatryczna Poświęcona Ochwatowi Koni,
Warszawa 2006.
5.Lukas U.:
Gesunde Hufe – kein Zufal
. FN-
Verlag, Warendorf 2007.
6. Dietz O., Huskamp B.:
Handbuch Pferdepraxis
.
Verlag Enke 1999.
7.Hellebrekers L.J.:
Schmerz und Schmerz-
therapie beim Tier
., Schlütersche Verlag,
Hannover 2001.
lek. wet. Joanna Persona
Klinika Koni
Katedra Nauk Klinicznych
Wydział Medycyny Weterynaryjnej
SGGW w Warszawie
02-797 Warszawa, ul. Nowoursynowska 100
e-mail: joanna_persona@sggw.pl
CZERWIEC • 6/2009
33
www.weterynaria.elamed.pl
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Tematy

    Cytat


    Facil(e) omnes, cum valemus, recta consili(a) aegrotis damus - my wszyscy, kiedy jesteśmy zdrowi, łatwo dajemy dobre rady chorym.
    A miłość daje to czego nie daje więcej niż myślisz bo cała jest Stamtąd a śmierć to ciekawostka że trzeba iść dalej. Ks. Jan Twardowski
    Ad leones - lwom (na pożarcie). (na pożarcie). (na pożarcie)
    Egzorcyzmy pomagają tylko tym, którzy wierzą w złego ducha.
    Gdy tylko coś się nie udaje, to mówi się, że był to eksperyment. Robert Penn Warren