Filozofia jest sztuką życia. Cyceron

Ocenianie a EGO

Ocenianie a EGO, Twoje codzienne wsparcie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->MYŚLENIE – OCENIANIE – EGOPytający:Męczy mnie ocenianie, te dręczące procesy myślowe. Czasami wydaje mi się, że nie ma na tosposobu, że to taki zaklęty krąg. A może się mylę i jest rozwiązanie, które przerwie lub choć trochęzłagodzi to szaleństwo w umyśle?Odpowiadający:Wyższa jaźń: gość siedzący na łódce z wypasionym sprzętem (echosonary i inne radary).Ego: skafander płetwonurka.Świadomość: płetwonurek.System przekonań Ego działa z grubsza tak:1. Zakłada, że jego obowiązkiem jest m.in. planowanie przyszłości i dbanie o nią. Ma teżprzekonanie, że jeśli nie zadba o przyszłość, to się wydarzą straszne rzeczy, świat się zawali,i tak dalej.2. Żeby zadbać o przyszłość musi ją jakoś przewidzieć, jakoś wyobrazić sobie. I robi to tak jakumie - czyli bierze przeszłość, wspomnienia, i projektuje je w przyszłość. Czyli wyobrażasobie przyszłość taką samą jak przeszłość.3. Jako efekt takiego działania faktycznie materializująca się przyszłość jest tylkoprzedłużeniem przeszłości, jej powtórzeniem. Czyli jaka kicha była kiedyś, taka sama sięw kółko powtarza.Ego z jednej strony panicznie boi się śmierci, bo widzi w tej śmierci swój koniec - ono identyfikujesię z ciałem, a więc w momencie gdy ciało umiera to Ego uważa, że też. Z drugiej jednak strony Egowidzi śmierć jako zbawiciela od męczącego życia, jakie stwarza. Życie według Ego to mordęga,wysiłek, huśtawka. Męczące jest, stąd z utęsknieniem każdy (kto słucha Ego) chce zrobić w tymżyciu swoje i spadać z tego padołu łez. Tyle, że jak przestaniesz słuchać Ego to życie staje się czyminnym, zupełnie innym doświadczeniem. Znaczenie życiu i światu przestaje nadawać Ego, znaczenieżyciu i światu zaczyna być nadawane przez Wyższą jaźń. I wtedy robisz swoje, a potem,w odpowiednim momencie, bez żalu, odchodzisz, świadomy, że to przejście, złożenie schodzonegoubrania. Gdy życie dopieka, to warto pamiętać jedno: to sam sobie dopiekasz. I od siebie nieuciekniesz - śmierć niczego nie zmienia.Pewne rzeczy w swoim umyśle robisz tak szybko, żeby sam przed sobą ukryć fakt, że one nie sąjednym krokiem, a dwoma lub trzema krokami. I robisz to z wprawą, i oszukujesz siebie świetnie.Przykładowo spychanie odpowiedzialności za swoje emocje na innych, albo na zewnętrzne sytuacje.Robisz to po to, żebyś udawał, że przyczyna twoich emocji jest w zewnętrznych zdarzeniach, a nie wtwojej woli.Robisz to tak szybko, że sam przed sobą udajesz, że mechanizm w tobie jest taki:1. Coś się wydarza, albo ktoś coś mówi.2. W efekcie natychmiast powstają w tobie emocje, reakcja emocjonalna.Tymczasem cały proces zawiera o jeden, dwa lub więcej kroków, które to kroki skrzętnie przed sobąukrywasz (sztuczka Ego):1. Coś się wydarza, albo ktoś coś mówi.2. Wybierasz, czy zdarzenie oceniać czy nie.3. Jeśli zdecydowałeś, że oceniasz (a tak robisz nawykowo) to decydujesz od razu, wedługjakich przekonań oceniać. Według jakich kryteriów. Do jakich wspomnień porównywać.4. Zależnie od wyboru w punkcie 3 wytwarzają się takie czy inne emocje, taka czy inna reakcja(albo jej brak).Jeśli więc sklejasz powyższe kroki w jeden niby automatyczny mechanizm, żebyś mógł udawaćprzed sobą, że nie masz na niego wpływu, a do tego wybierasz skalę ocen wg Ego, to masz to o czympiszesz. Czyli wydaje Ci się, że doświadczasz czegoś i pojawia się twoja odpowiedź emocjonalna.Tymczasem proces jest jak opisałem wyżej i wystarczy, ze się mu w sobie przyjrzysz. Tak wygląda taautomatyka. Ale Góra nie ma nic do tej automatyki. Ingerencja Wyższej jaźni nie jest możliwa, bo tobyłaby ingerencja w twoją wolną wolę, a to nie jest możliwe - Święte Prawo. Góra może ci pomóc wpodjęciu innej decyzji, może pokazać szerszy kontekst sprawy, dostarczyć wiedzy, wskazówek, aletwoją wolę możesz zmienić tylko ty. A twoją wolą jest udawanie przez samym sobą, żewielokrokowy proces jest jednokrokowy i na dodatek automatyczny. Magii nie ma żadnej - rzecz wtym, żebyś przestał robić coś, co robisz, odruchowo, na dodatek jest to męczące i pochłania kupęenergii umysłu. I - co najgorsze - przesłania prawdziwy odbiór świata. No, ale właśnie po to temechanizmy wprowadziłeś, żeby zapomnienie kim jesteś mogło się utrzymać - inaczej dawno byzłudzenie realności tego świata prysło. Po zaprzestaniu oceniania stajesz się, można powiedzieć,obserwatorem. Rola Ego wraca do właściwych rozmiarów - skafandra pozwalającego doświadczaćtego świata.A zatem:1. Coś się wydarza, a dzięki Ego jesteś w stanie to widzieć, słyszeć, czuć, mieć doświadczeniepercepcyjne tego. I już. Tu się kończy działanie Ego, ono jest żebyś mógł doświadczać tegoświata, a nie jest po to żeby nadawać znaczenie temu co się wydarza. Jeśli więc wyłączyszmechanizm Ego i ograniczy się ono do czystego postrzeganie, to dalej mechanizm będziewyglądał tak:2. Wyższa jaźń podrzuca ci system przekonań, sztucznie spreparowany na potrzeby chwili (bobez systemu przekonań nie da rady funkcjonować), który powoduje WŁAŚCIWĄ ocenęwydarzenia/sytuacji.3. Owa właściwa ocena sytuacji (pochodząca od Wyższej jaźni) sprawia, że doskonale wiesz,czy dana sytuacja jest wyrażeniem miłości, czy też jest wołaniem o miłość (czyli jestwyrazem lęku).4. Wiedza płynąca od Wyższej jaźni podpowiada co robić, czy coś robić, dostajesz informacjejakie działanie jaki da efekt, i jaki efekt da nie działanie. W oparciu o to sam decydujesz.Jeśli zaprzestaniesz oceniania, to przyjdą właściwe oceny od Wyższej jaźni. A ona, ponieważ jestmiłością, to widzi oczami miłości, i te oceny są miłościowe. I owszem, będziesz superzaangażowany, i będziesz się poddawał silnym emocjom, tak silnym i głębokim, że być możedotychczas ich nie znałeś - bo kupa energii szła na ocenianie. I będą to emocje wynikające z ocenWyższej jaźni, a więc ani śladu lęku, gniewu, za to głębokie wzruszenie, niesamowita wdzięczność,potężny zachwyt. Będziesz zaangażowany, będziesz doświadczał takich właśnie silnych emocji.Życie będzie czymś innym, z takiej perspektywy. Będzie głębokie, spełnione, zatopione w tu i teraz.Bez lęku, bez obaw, widząc sytuacje zrodzone z miłości będziesz podzielał ich radość i szczęśliwość.Widząc sytuacje zrodzone z lęku będziesz wiedział, że są wołaniem o miłość i będziesz wiedział, jakzareagować - kierowany współczuciem, wdzięcznością, wzruszeniem. Czyli, żeby przestać oceniać zEgo, zacznij być uważny i patrz w siebie, jak odbywają się procesy percepcji. Zauważ drogę: odpercepcji wydarzenia, do oceny, do emocji. Zobacz gdzie rodzą się emocje. Eksperymentuj ze sobą.To jest łatwe, i jest to świetna zabawa. Egowy automatyzm mówi ci: "nieocenianie to magiczny stan,bez ingerencji Góry się nie obejdzie" czyli w konsekwencji "a że Góra nie ingeruje, to jestem bezszans na starcie, więc nie ma po co zaczynać, wracam do swoich zajęć bo sto pilnych spraw woła ouwagę". Ale wersja Ego jest kłamstwem. Rozpoznanie mechanizmu percepcji w sobie jest proste,łatwe i przyjemne. Praca ze sobą. Jak się do niej spokojnie z entuzjazmem zabierzesz, to... Ego,wykorzystując moc twojego umysłu, wyczaruje tak, że nie będziesz miał czasu na pracę ze sobą.I zadba, żebyś nie miał czasu, aż do końca tego życia. I już. Ale to będzie świetna okazja żebyś sięprzyjrzał, jak system myślowy Ego (bo tym jest Ego) wykorzystuje moc twojego umysłu. Azobaczywszy to, przypomnisz sobie „jak to się robi”. Tak czy siak, jesteś skazany na sukces, jeślitylko podejmiesz decyzję, że znudził ci się ten stan/sen. Choć rozwścieczone Ego będzie, mocąTwojego umysłu, kreować straszne sytuacje (im bardziej będziesz się zbliżał do przebudzenia), toWyższa jaźń, mająca twoje przyzwolenie na działanie, będzie sprawiać, że wszystko będzie„szczęściem w nieszczęściu”. Czyli przejdziesz suchą nogą przez burzę. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Tematy

    Cytat


    Facil(e) omnes, cum valemus, recta consili(a) aegrotis damus - my wszyscy, kiedy jesteśmy zdrowi, łatwo dajemy dobre rady chorym.
    A miłość daje to czego nie daje więcej niż myślisz bo cała jest Stamtąd a śmierć to ciekawostka że trzeba iść dalej. Ks. Jan Twardowski
    Ad leones - lwom (na pożarcie). (na pożarcie). (na pożarcie)
    Egzorcyzmy pomagają tylko tym, którzy wierzą w złego ducha.
    Gdy tylko coś się nie udaje, to mówi się, że był to eksperyment. Robert Penn Warren